Podróż do Twojego wewnętrznego Domu może zacząć się w każdym momencie, w każdym miejscu i o każdej porze
⬇️⬇️⬇️⬇️⬇️

Nie jest ważne ile masz już lat.
Podróżujesz tam, gdzie zaczynasz się Ty sam.
Tam znajdujesz swoje wewnętrzne dziecko 💜

„Co to zmieni – przecież jestem już dorosły/a, już nie cofnę czasu” – usłyszałam podczas sesji w gabinecie.

Otóż – jeśli go nie odszukasz – nigdy nie dorośniesz.

To trochę tak jakbyś utknął w miejscu w którym spotkały Cię rozczarowania, bezradność, smutek, złość.
Musisz sobie z tym jakoś poradzić – być dzielny, zaradny – nie wiesz co robisz, ale udajesz, że robisz to najlepiej jak umiesz.

Bez kontaktu z wewnętrznym dzieckiem gubisz się, przestajesz wiedzieć kim jesteś, co czujesz.

Odnalezienie tej małej istoty, która WIE i czuje wymaga tego, by zmierzyć się z widokiem przykrym, trudnym – by powiedzieć jej:

jesteś dla mnie WAŻNY/WAŻNA ❗️

Często większość z nas w tym momencie bierze nogi za pas – uciekamy od konfrontacji, od bycia zdemaskowanym.

To normalne, że nie chcemy odczuwać bólu.
Z tym, że ten proces staje się świadomy – to cała różnica, bo do tej pory ten ból i cierpienie po prostu ciągnie się za tobą obniżając zasoby życiowej energii.

W procesie wizualizacji zobacz swoje wewnętrzne dziecko – ile ma lat, jak wyglada, co przeżywa, jakie ma przekonania o sobie?
Czy chcesz mu coś powiedzieć?
Czy ufa Tobie?
Nie musi od razu… nie było Ciebie przy nim tyle lat… bywa, że domaga się Twoich przeprosin.

Nie wiesz jak przy nim się zachować? To normalne.
Bądź uważny i już nie wypuszczaj go ze swoich myśli – obserwuj jak ty sam się zmieniasz.
Daj sobie czas by usłyszeć głos swojego Domu – swojego wewnętrznego Dziecka.

Kiedy dostanie ono od ciebie uwagę i troskę – może zacząć dorastać i wzrastać, rozwijać się i czerpać z życia w pełni.

Ten proces nie jest zwykłą wizualizacją.
Każde, nawet najprostsze wspomnienie pozostawia ślady pamięciowe porozsiewane po całym mózgu.

Jak to się dzieje ⬇️⬇️⬇️⬇️⬇️

Wspomnienie krzesła na którym siedziałeś, jego kolor i kształt pozostawiło wspomnienie w płacie potylicznym, jego twardość i miejsce ustawienia względem innych rzeczy w przestrzeni uruchamia neurony w płacie ciemieniowym.

Tak właśnie działa mózg, koduje informacje ulokowane w różnych częściach kory, aby później w trakcie przypominania móc scalić je w całość.

Zazwyczaj podczas pracy związanej z emocjonalnym przetwarzaniem tego, co zostało we fleszu przykrych wspomnień, wystarczy uruchomić jedno wrażenie zmysłowe, by uruchomić ciąg skojarzeń prowadzących do informacji, której nie pamiętaliśmy.
Dzięki temu, mamy szansę by te trudne wspomnienia uleczyć.
Dać sobie troskę i pomoc. W tym miejscu goimy rany, rozumiemy to, co nie miało szansy być zrozumiane.

Czy wiesz, że Twój mózg nie rozróżnia prawdy od wyobrażenia ❗️

To cudowna właściwość, dzięki której
samo wyobrażanie sobie swojego wewnętrznego dziecka aktywuje te same neurony, które są aktywowane podczas rzeczywistej sytuacji dorastania.

Okazuje się więc, że na przykład wizualizując swoją małą część stającą się bezpieczą i zaopiekowaną i pewną siebie, aktywujemy i utrwalamy połączenia odpowiedzialne za bezpieczeństwo, troskę i pewność siebie w tu i teraz.

Jest to dowód na to, że wizualizacja dokonuje rzeczywistych zmian w naszym mózgu.

To świetny powód do tego, aby utrwalać obszary mózgu odpowiedzialne za radość, poczucie bezpieczeństwa i spokój w sercu. 💜💜💜